dramat science-fiction, psychologiczny
Nie jestem zagorzałą fanką filmów o kosmitach ale ten film ku mojemu własnemu zaskoczeniu zrobił na mnie spore wrażenie. Zapewne dlatego, że „Nowy początek” jest moim zdaniem bardziej filmem psychologicznym niż filmem science-fiction. Owszem w filmie pojawiają się obcy, którzy nie wyglądają zbyt przyjaźnie, ale są oni tylko narzędziem i pretekstem aby zagłębić się w ludzką psychikę i spróbować odpowiedzieć na wydawać by się mogło proste pytania jak na przykład: Czy gdybyśmy znali przyszłość to bylibyśmy przez to szczęśliwsi?