komedia romantyczna
Chyba każda kobieta jako mała dziewczynka nasłuchała się bajek o księżniczce, która zakochuje się z wzajemnością w przystojnym księciu i potem żyją długo i szczęśliwie. Więc gdy w normalnym życiu taka kobieta spotyka fajnego ale bardzo niskiego wzrostem mężczyznę nic dziwnego że czuje wewnętrzny opór: „zaraz przecież książę z bajek i moich wyobrażeń jest wysokiego wzrostu!”. Ten francuski film choć gatunkowo stanowi bez wątpienia komedię romantyczną to jednak u mnie wywołał łzy. Powód mojego płaczu? Płakałam bo przypomniała mi się moja wielka, niespełniona miłość: on też był ode mnie dużo niższy i ja też nie potrafiłam sobie wyobrazić nas razem z powodu jego wzrostu a gdy w końcu połapałam się, że jestem w nim zakochana i chcę z nim być to było już za późno i nie dostałam od niego drugiej szansy. Miałam wtedy 15 lat i musiało minąć parę dobrych lat żebym umiała sobie wybaczyć ten błąd ale ten film mi wszystko przypomniał i na te półtora godziny jego oglądania moja stara, zabliźniana rana znowu się rozgrzebała.