Podobnie jak „Apocalypto” również „Rapa Nui” ciężko zaklasyfikować jako gatunek filmowy. Dramatem historycznym „Rapa Nui” nie jest choć próbuje odpowiedzieć na pytanie jak powstały sławne na Wyspie Wielkanocnej kamienne posągi. Filmem przygodowym moim zdaniem także nie jest bo za dużo jest w nim okrucieństwa ale wojennym dramatem także nie da się go nazwać gdyż samej wojny jest w nim stosunkowo niewiele. W każdym razie „Rapa Nui” to historia o plemionach żyjących kiedyś na Wyspie Wielkanocnej; fabuła filmu jest niezwykle oryginalna i wciągająca od początku do samego końca a do tego zawiera całkiem rozbudowany wątek miłosny. Gorąco polecam.