9 1/2 tygodnia (Nine 1/2 Weeks) z 1986 r.

melodramat 

Bardzo upraszczając można by powiedzieć, że ten film to starsza wersja 50 twarzy Greya. Ale takie porównanie byłoby niewątpliwie krzywdzące dla Dziewięć i pół tygodnia. Przede wszystkim dlatego, że ten melodramat opowiada historię dużo bardziej realną niż 50 twarzy Greya. To historia namiętnego romansu dwójki dojrzałych i doświadczonych ludzi, w którym nic nie jest wprost powiedziane, nie ma żadnych reguł, żadnej listy ani umowy, mężczyzna nie tłumaczy kobiecie na czym ta znajomość będzie polegać.  Ten romans po prostu się rozwija, miedzy głównymi bohaterami narasta coraz większe przyciąganie i pożądanie a kobieta zostaje stopniowo wciągnięta w „grę”, których zasad nie zna ani ona ani my – widzowie.  Sceny erotyczne są tak niesamowicie nakręcone, zwłaszcza biorąc pod uwagę jaką w nich odgrywa gra światła i cieni, że z wyciętych kadrów tego filmu można by zrobić zachwycającą wystawę zdjęć. Przy tak dobrym filmie nie mogło też zabraknąć świetnych aktorów: Kim Basinger i Mickey Rourke.